W Orleanie naklejki ogłaszają „strefy wolne od muzułmanów”, wszczęto dochodzenie

Wspieraj bezkompromisowe informacje.
Na ulicach miasta Loiret rozwieszono islamofobiczne plakaty ze strony internetowej sprzedającej flagi nazistowskie. Wszczęto śledztwo w sprawie „podżegania do nienawiści na tle religijnym”.
Obecność naklejek neonazistowskich na kilku ulicach w mieście Orlean (Loiret) wywołała falę oburzenia. Pod hasłem „Strefa wolna od muzułmanów” krytykują modlitwy uliczne, noszenie zasłon, a nawet domniemany fundamentalizm. Choć nie wiadomo jeszcze, kim są autorzy, adres strony internetowej podany na dole naklejek nie pozostawia cienia wątpliwości.
Jego właściciel, mieszkający w Normandii, został niedawno skazany na karę więzienia, a jego strona nie była aktywna od połowy maja. W tle widać było bramę wejściową do obozu zagłady Auschwitz, a na nich flagi nazistowskie i koszulki z napisem „Uchodźcy mile widziani”. „Do tej pory aktywiści tożsamościowi posługiwali się hasłami, które mieściły się w ramach prawnych” – zauważa Emmanuel Duplessy, poseł Partii Zielonych z okręgu Loiret. „Osiągnęliśmy już pewien kamień milowy, ale obawiamy się, że jak zawsze, skala reakcji będzie podlegać podwójnym standardom”. Wybrany urzędnik właśnie napisał do Bruno Retailleau, ministra spraw wewnętrznych, prosząc go o „zwrócenie szczególnej uwagi” na kwestię nawrotu aktów islamofobii.
W Orleanie można zobaczyć nie tylko nazistowskie bębny i tatuaże, swastyki, supremacjonistów i policjantów noszących czarne słońca, są tam także tego rodzaju przesłania miłości i pokoju. Z całkowitą bezkarnością. Zauważone przez @LFIloiret pic.twitter.com/Xo2wGjhHuD
— MouMou (@MouMou_Guichard) 13 maja 2025 r
Prefekt Loiret również potępił te rasistowskie akty w krótkim oświadczeniu, jednak w nietypowym tonie. „Prefekt potępia w najostrzejszych słowach umieszczanie w Orleanie wiadomości nawołujących do nienawiści, przemocy lub dyskryminacji wobec społeczności muzułmańskiej. Skierowała sprawę do prokuratora na mocy artykułu 40 Kodeksu postępowania karnego. Ten ostatni ogłosił wszczęcie dochodzenia w sprawie „nawoływania do nienawiści na tle religijnym”.
Miasto Orlean oraz Międzynarodowa Liga Przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (Licra) z Loiret również poinformowały o złożeniu skargi. „Niektórzy wybrani urzędnicy powinni zdać sobie sprawę, że niektóre z ich przemówień przyczyniły się do wpuszczenia wilka do owczarni” – podkreśla Emmanuel Duplessy. „Myślę na przykład, że list Serge’a Grouarda (prawicowego burmistrza miasta, przyp. red.) do muzułmanów odcisnął swoje piętno”. Po atakach terrorystycznych w 2015 r. burmistrz nagrał film, na którym zamachowcy wydają się być szczególnie groźni wobec muzułmanów we Francji .
Liczne związki zawodowe, stowarzyszenia i partie lewicowe (Solidaires, Attac, PCF, Family Planning, LFI itp.) wydały wspólne oświadczenie potępiające te działania podczas wspólnego spotkania.
Dalej na południe od miasta, na terenie kampusu uniwersyteckiego, również pojawiły się liczne naklejki z jawnie rasistowskimi przesłaniami , wyraźnie inspirowanymi nazizmem . Władze uniwersytetu były tym poruszone. „Takie dzikie przejawy mowy nienawiści nie mogą być tolerowane. „Żadna forma dyskryminacji, jakakolwiek by ona nie była, nie ma miejsca na uniwersytecie” – napisała prezydentura w komunikacie prasowym, precyzując, że wszystkie materiały wizualne zostały usunięte i że złożono również skargę.
Jak przypominał nam Emmanuel Duplessy, fakty te nie pojawiają się niczym błyskawica na spokojnym niebie. W ostatnich miesiącach życie lokalnej społeczności zostało zakłócone licznymi aktami rasizmu, a nawet przestępstwami (niedawny pożar w sali modlitewnej sąsiedniej miejscowości Jargeau).
W przeciwieństwie do 90% dzisiejszych francuskich mediów, L'Humanité nie jest zależna od dużych grup ani miliarderów . Oznacza to, że:
- Dostarczamy Państwu obiektywnych i bezkompromisowych informacji . Ale też to
- Nie dysponujemy takimi zasobami finansowymi, jakie mają inne media .
Niezależne i jakościowe informacje mają swoją cenę . Zapłać mu. Chcę wiedzieć więcej
L'Humanité